Zawarty w małej książeczce...

 

      W roku 590 w Rzymie wybuchła zaraza, nie wirtualna, medialna, a prawdziwa klasyczna zaraza, która zbierała w Wiecznym Mieście prawdziwe krwawe żniwo.

W tym czasie papieżem był Grzegorz (nazwany później Wielki), który nie miał najmniejszych wątpliwości co do tego, gdzie, a raczej u Kogo należy szukać pomocy.

Nie miał także najmniejszej wątpliwości co do tego, w jaki sposób w tak poważnej sprawie szukać pomocy.

Wyznaczył więc siedem kościołów z których miały wyruszyć poszczególne stany, na procesję pokutną do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie wygłosił wielkie przemówienie o pokucie i modlitwie.

Jakaż musiała być wiara Papieża i uczestników procesji w to z Kim idą na tą procesję, a szli z Sanctissimum Sacramentum, gdy w pobliżu mauzoleum Hadriana, Papieżowi ukazał się potężny Św Michał Archanioł, wkładający zakrwawiony, rozżarzony miecz do pochwy...

Papież nie miał najmniejszej watpliwości co ta wizja zapowiadała, od tamtej chwili rzymska zaraza całkowicie wygasła, nikt już umarł, zaśdo mauzoleum Hadriana przylgnęła nazwa Zamek Św. Anioła. Wzniesiony wtedy dominujący nad zamkiem, potężny posąg Św Michała Archanioła, upamietnia to wydarzenie.

      Odnosząc tamten fakt do czasów współczesnych, należałoby koniecznie zadać pytanie, czym zasłużyli sobie ówcześni Rzymianie, że Pan Bóg dopuścił na nich tak przerażającą zarazę.

Mogę tylko przypuszczać, bo nie zagłębiałem się w to, ale wiem jak bardzo świat współczesny kpi sobie z Pana Boga, bo z „Orędzi na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły” wiemy, że współczesny świat zarówno ilościowo, jak i jakościowo przebił w barbarzyństwie swojego grzesznego rozpasania, Sodomę i Gomorę.

      Świat współczesny, mimo bardzo wyraźnej zachęty, danej nam poprzez Św Siostrę Faustynę, nawet nie myśli zwrócić się do swojego Stworzyciela w uniżeniu, skruszeniu, pokucie i NAWRÓCENIU, tak jak zarządził to kiedyś papież Grzegorz Wielki.

Pan Bóg jednak nadal jeszcze nie zostawia nas i Sam zwraca się do nas „Orędziami na Czasy...” w ramach których w zeszłym roku dostaliśmy 10 Jego Przykazań, jako już chyba ostatnia „deska” ratunku.

Dostaliśmy 10 Przykazań z obszernymi komentarzami i zostały one wydane jako ta wspomniana w podtytule mała książeczka, gdzie możemy przeczytać że : „odrzucenie [ich] przynosi klątwę duszom i narodom (…) nowe choroby i nowe zniszczenia”...

 

Jedną z tych chorób już mamy, Podobno ilość samobójstw związanych z tą zarazą, znacznie już przewyższa ofiary zakażenia... czyżby kolejna już następna zaraza?

Czy świat będzie w takim razie czekać na kolejne zarazy i zniszczenia?

 

Jedynym pewnikiem tej całej nędznej naszej egzystencji na tej ziemi jest to, że MOC PANA BOGA, od czasów papieża Grzegorza Wielkiego nie zmalała, nie wyczerpała się

 

NA CO WIĘC TEN ŚWIAT CZEKA?

 

Skoro nie możemy liczyć na nasze władze, to co my zwykli wierni powinniśmy zrobić, dla siebie, ale i dla całego świata?

Trafnie podsumował to, taki mój znajomy, który przeczytał te 10 Przykazań Bożych :

tą książeczkę powinien przeczytać KAŻDY (wyraźnie podkreślając słowo każdy) katolik i nie tylko katolik. Dlaczego tego nie uczą w szkołach?!

 

10 Przykazań Bożych z ich treścią taką jaką dostał Mojżesz na Górze Synaj, oraz tymi wspomnianymi obszernymi komentarzami Pana Boga, zostały wydane w Grzechyni przez Ks. Natanka.

Dostępne są one bezpośrednio na Pustelni w Grzechyni, bądź poprzez stronę internetową:

www.regnumchristi.com.pl/

Nie ulega wątpliwości, że tą książeczkę powinien przeczytać KAŻDY, bo skąd możemy wiedzieć ile jeszcze Pan Bóg dał nam czasu. Już w 2011 roku dowiedzieliśmy się z "Oredzi..." : "świat nie oddaje Mi już chwały, dalsze jego istnienie jest więc bezcelowe"...

Także wtedy w 2011 roku, Pan Jezus mówił do nas :"gdzie są te milionowe tłumy witające Moje Zmartwychwstanie?"... a jak było w tym roku?

W Polsce, ostatnim bastionie katolicyzmu na świecie z Rezurekcją wyszła na całą Polskę tylko... jedna parafia...